sobota, 4 sierpnia 2012

MONSTRUM Z LASU aka POTWÓR / ABOMINABLE (2006)


inny tytuł - Potwór
reżyseria - Ryan Schifrin
scenariusz - Ryan Schifrin
obsada - Matt McCoy, Haley Joel, Christien Tinsley, Karin Anna Cheung, Jeffrey Combs, Lance Henriksen, Natalie Compagno, Tiffany Shepis, Paul Gleason, Ashley Hartman, Rex Linn, Dee Wallace, Michael Deak
kraj produkcji - USA
źródło - tv (Tv Puls)

   Podczas wspinaczki górskiej żona Prestona Rogersa ulega śmiertelnemu wypadkowi. On sam traci władzę w nogach i zmuszony jest poruszać się na wózku inwalidzkim. Wraz ze swoim pielęgniarzem udaje się do chatki w górach. Do domku obok przybywają też cztery dziewczyny, które chcą odpocząć od zgiełku wielkiego miasta. Nudzący się Preston zaczyna je obserwować. Niewinne podglądanie zamienia się w grę o życie, gdy jedna z dziewczyn zostaje wciągnięta do lasu przez Wielką Stopę.


   Czyż połączenie fabuły Hitchcockowskiego OKNA NA PODWÓRZE i filmu o Wielkiej Stopie nie było arcysprytnym pomysłem na trzymający w napięciu horror? Jak najbardziej tak. A jak udało się go zrealizować?
   Słowem wstępu - mamy tu do czynienia z produkcją stacji Sci-Fi Channel, a jaka jest ich wartość każdy wytrawny widz zdążył się już przekonać. Z rzadka trafiają się naprawdę dobre pozycje, a jedną z nich jest właśnie MONSTRUM Z LASU.
   Fabuła może nie zawsze jest logiczna, a bohaterowie rozsądni w swych działaniach, ale perypetie Prestona ogląda się w wielkim skupieniu. Kibicujemy naszemu bohaterowi, gdy ten często czuje się bezradny i chce temu jakoś zaradzić. Próby, których się podejmuje by ostrzec swe sąsiadki przed śmiertelnym zagrożeniem, trzymają w napięciu. Pewnie niejeden widz będzie zaciskał kciuki, by mu się to w końcu udało, a wózek inwalidzki nie był dla niego przeszkodą. Problem w tym, że dziewczyny uznają go za zwykłego podglądacza, a policja za wariata.


   Wzorem dobrego dreszczowca początkowo postać Wielkiej Stopy nie jest nam praktycznie pokazywana. Dopiero gdy monstrum zaczyna zagrażać sąsiadkom Prestona jak i jemu samemu, bestia pokazuje się w całej krasie. I trzeba to przyznać - jej wygląd robi niesamowite wrażenie. Przede wszystkim nie jest ona efektem pracy grafików komputerowych, a ludzi odpowiedzialnych za kostiumy. Lubię wiedzieć, że aktorzy mieli fizyczny kontakt z zagrożeniem. A te jest całkiem konkretne, bo Wielka Stopa nie ma żadnych skrupułów i pozbawia swe ofiary życia w bardzo okrutny sposób. Ku uciesze miłośników filmowej makabry. Mamy tu całkiem konkretne sceny gore* i muszę przyznać, że nie spodziewałem się po produkcji Sci-Fi Channel tak dobrego ich wykonania. Co prawda na początku filmu niewiele widzimy z działalności potwora, ale wraz z ujawnieniem jego oblicza następuje masakra, a największe wrażenie zrobiła na mnie scena odgryzania twarzy jednej z ofiar.


   W głównej roli wystąpił Matt McCoy (ODDZIAŁ - 1989, OCZY OBSERWATORA, PIASTUNKA) i absolutnie nie mam żadnych zastrzeżeń do jego gry aktorskiej. To samo można powiedzieć o tak kultowych aktorach kina grozy jak Lance Henriksen (DYNIOGŁOWY, KRZYK 3, MUTANT 3: OBROŃCA), Jeffrey Combs (RE-ANIMATOR, KOSZMAR KOLEJNEGO LATA, ZZA ŚWIATÓW) i pojawiającej się na chwilę Dee Wallace (SKOWYT, HALLOWEEN - 2007, CRITTERS). Dziewczyny grające sąsiadki Prestona raczej nie mają wielkiego pola do popisu. Szansę na większy występ otrzymała jedynie Haley Joel, która gra w miarę poprawnie, ale denerwowało mnie to, że w każdej scenie miała na usta nienagannie nałożony błyszczyk.


   MONSTRUM Z LASU jest niewątpliwie jednym z najlepszych filmów o Wielkiej Stopie i jednocześnie znajduje się w czołówce najlepszych produkcji zrealizowanych dla kanału Sci-Fi Channel. Polecam go wszystkim miłośnikom monster movies. Widzom traktującym horrory śmiertelnie poważnie, wyszukującym nielogiczności scenariusza i wykpiwającym idiotyczne zachowania bohaterów, film Ryana Schifrina może nie przypaść do gustu.
7/10

PLUSY:
- intrygująca fabuła
- główny bohater
- postać yeti
- mocne gore
- klimat, groza, napięcie
- muzyka

MINUSY:
- trochę nielogiczności w fabule
- banalne sylwetki sąsiadek Prestona


 * Z przykrością muszę stwierdzić, że Tv Puls nadaje ocenzurowaną wersję filmu. Niepocięte MONSTRUM Z LASU pod innym tytułem (POTWÓR) nadawała kilka lat temu stacja... Sci-Fi Channel.

Tego nie zobaczycie w Tv Puls:

Połamanie kończyn
Odgryzienie kawałka szyi
Odgryziona twarz
Trup bez twarzy

5 komentarzy:

  1. "Fabuła może nie zawsze jest logiczna, a bohaterowie rozsądni w swych działaniach" - może uściślijmy: fabuła jest żenująco nielogiczna a poza głownym bohaterem średnie IQ na ekranie oscyluje w granicach pięćdziesiątki.

    Jako widz "traktujący horrory śmiertelnie poważnie, wyszukujący nielogiczności scenariusza i wykpiwający idiotyczne zachowania bohaterów" dałbym sobie jednak siana gdyby scenarzyście chociaż przyszło do głowy lepsze wytłumaczenia skąd się wielka stopa tam właściwie wzięła. Film traktuję w kategorii komedii, szczególnie gdy Włochaty odwiedza domek dziewcząt.

    Z jednym się jednak zgodzę - za to że Włochaty był grany przez aktora w przebraniu należy się rezyserowi absolutny plus. Zawsze lepszy to seans niż kolejne Monstrum Spod Myszki Grafika.

    Pozdrawiam

    http://szpachla.blogspot.com/2012/06/abominable-2006.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoją recenzję dawno już przeczytałem :)

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. A to dzieki :) Miło że jeszcze ktoś poza mną tam zajrzy. Może coś w takim razie potem nowego skrobne? Pomyslimy. Ale zdania w sprawie Włochatego nie zmieniam. Masakra :)

      Usuń
  2. Jeszcze sie nigdy nie uśmiałem tak na horrorze xD może dlatego że bylem zjarany , ale beka xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałem wczoraj, naprawdę niezły :D Z resztą dzięki tej stronce na niego trafiłem ;p

    OdpowiedzUsuń